Zabrze: Restauracja Zielony Ogród. Śląska kuchnia z nutą nowoczesności

Zielony Ogród w Zabrzu to przykład restauracji, która niesłusznie jest traktowana tylko jako dom przyjęć. Owszem, odbywają się tu prawie co sobotę wesela, a w niedzielę sporo tu mniejszych przyjęć, ale w tygodniu i też w niedzielę można tu przyjechać na dobrej jakości, uczciwe jedzenie, w tym prawdziwe śląskie dania.

Zabrze: Restauracja Zielony Ogród

Oficjalna nazwa całego kompleksu to Rezydencja i Restauracja. To duża willa, mieszcząca sale bankiwtowe, restaurację i hotel, położona w zabrzańskiej dzielnicy Makoszowy, tuż obok autostrady A4, w dzielnicy domów jednorodzinnych. Trzeba trochę pokluczyć po uliczkach Makoszów, żeby znaleźć Zielony Ogród;-)

Zabrze: Restauracja Zielony Ogród

Nazwa nawiązuje oczywiście do ogrodu, który jest dumą właścicieli restauracji. W pogodne dni można posiedzieć w ogródku letnim albo przejść się po ogrodzie (dla dzieci jest plac zabaw), w pochmurne – cieszyć się widokiem na ogród ze środka.

W zwykłe dni tygodnia restauracja działa w tzw. sali mandarynkowej, znajdującej się na piętrze, w niedziele – w znacznie większej sali bankietowej na parterze.

Zabrze: Restauracja Zielony Ogród

Wystrój Zielonego Ogrodu może nie powala na kolana, jest elegancko jako w domu przyjęć, ale już w sali mandarynkowej nieco bardziej przytulnie niż w wielkiej bankietowej.

Zielony Ogród prowadzi rodzina Schmidtów: Bogdan i jego dzieci – Katarzyna i Robert. To rodzinny biznes, choć nikt z nich nie miał wcześniej (restauracja istnieje od 3 lat) związków z gastronomią. Za to pan Bogdan jest wyznawcą prawdziwej śląskiej kuchni, na której świetnie się zna. To on stoi na straży smaku i jakości jedzenia (sam jest też specem od nalewek!).

Schmidtowie współpracują z lokalnymi dostawcami owoców, warzyw i wędlin. Wykorzystują też owoce z własnego ogrodu, sami wędzą wędliny w dymie olchowym (można je kupić do domu) – tylko takie, własne, podają gościom. Szefem kuchni Zielonego Ogrodu jest Robert Kopeć.

Zabrze: Restauracja Zielony Ogród. Piec do wypieku pizzy

W menu Zielonego Ogrodu znajdziemy wiele śląskich dań (oznaczonych symbolem skrzyżowanych górniczych młotków). Z zup oczywiście śląski żur na własnym zakwasie z gniecionymi kartoflami (12 zł, bez jajka – jak powinien wyglądać prawdziwy śląski żur), wodzionkę na gęsim smalcu podana ze smażonymi kartoflami (12 zł). Spróbowaliśmy wodzionki, i, o ile wodzionka może być na bogato, to ta była – z dodatkiem kartofli i grzanek spokojnie może posłużyć jako wystarczające danie na nieduży apetyt. W niedziele (i tylko w te dni) w Zielonym Ogrodzie można zjeść rosół z ręcznie kulanym makaronem (10 zł).

Zabrze: Restauracja Zielony Ogród. Hekele z makreli

Ale szef kuchni nie ogranicza się tylko do kopiowania tradycyjnych smaków. Wśród przystawek naszą uwagę zwróciły hekele z makreli wędzonej na miejscu z zielonym ogórkiem i jajkiem przepiórczym (15 zł). Wiadomo, że hekele to sałatka ze śledziem, tu jednak makrela godnie zastępuje śledzie, zwłaszcza że jest bardzo dobrze uwędzona.

Zabrze: Restauracja Zielony Ogród. Wodzionka

Szaloną popularnością w Zielonym Ogrodzie cieszy się richtig ślonski łobiod, czyli rolada wołowa, kluski i modro kapusta (35 zł), najbardziej śląskie z dań. Można też spróbować np. kotleta schabowego z bratkartofami i kiszoną na miejscu kapustą (29 zł), żeberek marynowanych w miodzie i piwie, podanych na tradycyjnym śląskim panczkraucie (32 zł). Są też inne niż śląskie dania, np. stek z rostbefu marynowany w whiskey Jack Daniels z ziemniakami pieczonymi z cebulą, rozmarynem i winogronami (51 zł, nasz był solidnym kawałkiem świetnie wypieczonej – zamawialiśmy well done, wołowiny) czy perliczka przygotowana metodą sous-vide z kaszą gryczaną z podgrzybkami i sosem z dzikich jeżyn (41 zł). Spróbowaliśmy też fileta z kurczaka z grilla podanego na pesto z bobem oraz pieczonymi ziemniakami (29 zł). Pesto z bobem – świetne połączenie, a filet z kurczaka – ładnie zgrillowany.

Zabrze: Restauracja Zielony Ogród. Stek z rostbefu

W menu Zielonego Ogrodu są też sałatki, makarony, dania dla dzieci czy dania wegetariańskie. No i jest jeszcze pizza, którą właściciele wprowadzili, by zaspokoić potrzeby młodszych klientów. Pizza we włoskim stylu jest wypiekana w piecu opalanym drewnem, robiona z włoskiej mąki, ale z wędlinami robionymi na miejscu. Pizza jest dostępna od czwartku do niedzieli, kosztuje od 19 zł (margharita) do 27 zł (Quattro Formaggi).

Zabrze: Restauracja Zielony Ogród. Pizza Quattro Formaggi

W menu Zielonego Ogrodu zawsze jest też sezonowa wkładka z potrawami ze składników sezonowych, np. jesienna wkładka to potrawy oparte na dyni, ziemniakach, gruszce i buraku.

Zabrze: Restauracja Zielony Ogród. Filet z kurczaka z grilla z pesto z bobu i ziemniakami

Również desery są robione na miejscu. W menu można wybierać spośród trzech (polecamy zwłaszcza bezę z owocami, 12 zł), a w sezonowej wkładce jest dodatkowo jeden – w naszym przypadku był to crumble z gruszką z dodatkiem sosu z sera pleśniowego (14 zł). Oważne połączenie gruszki pod kruszonką z serem pleśniowym pewnie nie każdemu przypadnie do gustu, ale sos jest podany w sosjerce, więc można, ale nie trzeba go używać.

Zabrze: Restauracja Zielony Ogród. Gorące crumble z gruszką

Warto też zwrócić uwagę na kawę w Zielonym Ogrodzie, bo jest serwowana ze świeżo palonej kawy z polskiej palarni specjalnie dla Zielonego Ogrodu. W restauracji można się napić m.in. lanego czeskiego piwa Radas z niedużego beskidzkiego browaru.