Tarnowskie Góry: Restauracja 4 Pory Roku. Menu i wystrój zmieniają się tu co sezon

Historia 4 Pór Roku rozpoczęła się zimą, a dokładnie w grudniu 2016 r. Od tego miesiąca w centrum Tarnowskich Gór działa restauracja o tej nazwie. Lokal zajmuje piękny budynek – dom mieszczanina Carnalla zkońca XVIII w. Właściciele restauracji pochodzą z Tarnowskich Gór, są pasjonatami jedzenia i zależało im na stworzeniu miejsca nie tylko z dobrą kuchnią, ale też sympatyczną, rodzinną atmosferą.

Pory roku w nazwie to nie jest „chwyt marketingowy”, bo nie dość, że w 4 Porach Roku całe menu zmienia się wraz z nadejściem nowej pory, to również wystrój ulega zmianie, dopasowując się kolorystycznie do wiosny, lata, jesieni czy zimy.

Już działa ładny, zaciszny ogródek z pergolami z drewna, leżakami i stolikami ze szpul do nawijania lin okrętowych. W weekendy obowiązuje w nim specjalne menu, a w nim m.in. kiełbasa z grilla z dodatkami (6 zł), krupniok pieczony w folii z kiszoną kapustą (5 zł), karczek w zalewie z ciemnego piwa z rozmarynem (14 zł), ziemniak pieczony z boczkiem (4 zł), stek z antrykotu w marynacie ziołowej (32 zł). Plus do picia np. lemoniada (5 lub 12 zł).

W środku restauracji czuliśmy się jak w domu, choć izby połączono w jedną sporą salę jadalną, zachowując m.in. zabytkowy piec kaflowy. W sali jest jasno, za to na klatce schodowej panuje lekki półmrok, jak to w tego typu budynkach. Tu rozprawiono się z nim za pomocą ciekawych lamp oraz wielkiego lustra, odbijającego światło płynące z okien. Z klatki schody wiodą na piętro, gdzie na otwartej przestrzeni (jest tam osobny bar i toalety) można zorganizować imprezę na ok. 40-50 osób. Na dole znajduje się też ładna łazienka, z przewijakiem dla dzieci i kosmetykami.

We wnętrzach 4 Pór Roku sporo jest surowej, oczyszczonej cegły, sparowanej z białymi ścianami, ale tym, co najbardziej rzuca się w oczy są piękne dekoracje, w formie wiszących girland. My byliśmy tu na początku maja, więc z sufitu zwisały „liany” w różnych odcieniach różu, wzbogacone kwiatami. Zimą zaś girlandy były białe, bez kwiatów. W lecie i na jesień będą w odpowiednich do tych pór roku kolorach.

Wszystkie dekoracje są ręcznie robione. Niby prosta rzecz, a sprawia, że czujemy się jakbyśmy siedzieli w kolorowym lesie. Martwić mogą się tylko rodzice małych dzieci. Rączki same wędrują do tych kolorowych cudów (przetestowaliśmy, że są dość wytrzymałe:-)

Ciekawym rozwiązaniem jest też otwarta kuchnia, co prawda nie na salę, ale na pomieszczenie po drugiej stronie korytarza. Z niektórych stolików widać jednak kucharzy przy pracy, a można i podejść do nich i podpatrzeć jak komponują dania. Kucharze, w tym szef kuchni Jakub Parkietny, mają tu zresztą spore pole do popisu, bo menu (praktycznie całe) zmienia się 4 razy w roku, a dania w nim umieszczone opierają się na produktach dostępnych w danym sezonie.

Menu jest dość krótkie, liczy 20 pozycji plus desery i pizza, ale tak skomponowane, że pewnie każdy znajdzie coś dla siebie, bo są i zupy, i przystawki, i sałaty, i makarony (po 2, 3 pozycje), 7 dań głównych plus dwa dania wegańskie – gołąbki (21 zł) i gnocchi (20 zł).

Ceny dań nie są niskie jak na Tarnowskie Góry – np. stek wołowy kosztuje 58 zł, kaczka pieczona w sosie własnym – 45 zł, kotlet jagnięcy – 69 zł, a dorada – 56 zł (to najdroższe dania), ale porcje są duże, a potrawy ładnie i pomysłowo skomponowane.

Zjedliśmy w 4 Porach Roku sporo dań i żadne z nich nas nie rozczarowało, a niektóre zachwyciły smakiem. Następnym razem pewnie zamówimy mniej (byliśmy w czwórkę), bo niektóre dania nas pokonały (np. tagiatelle), więc finalnie pizzę wzięliśmy na wynos i nie byliśmy w stanie nawet myśleć o deserach;-)

Oczywiście w 4 Porach Roku można zjeść również coś za mniej niż 30 zł, np. kurczaka z suszonym pomidorem, polentą, ziemniakami fondant, porem i sosem pelati (24 zł), schab z rokpolem z kaszą pęczak, warzywami, marynowaną cebulą, sosem pieprzowym (29 zł), makarony – fusilli i tagiatelle (22 i 26 zł), sałatki (21 i 25 zł), zupy (11-14 zł) i wspomniane wcześniej dania wegańskie. Plus pizza – ale o niej poniżej…

Pizza w 4 Porach Roku to tak naprawdę pizza od Drewnianego Bociana, znanej już marki, pod którą działają pizzerie w Chorzowie, Rudzie Śląskiej i w Katowicach. Ponieważ właściciele obu restauracji się znają, to 4 Pory Roku postanowiły skorzystać ze sprawdzonych receptur na lubianą pizzę. W Tarnowskich Górach jest dostępna tylko pizza w stylu włoskim, na cienkim cieście, o średnicy 32 cm. Do wyboru 6 rodzajów: od Margherity za 18 zł do Corleone z m.in. szynką, salami i papryką pepperoni i Grecką z serem typu feta za 27 zł.

W lokalu zjemy również desery, m.in. semifreddo (15 ) zł, ciasto sezonowe (12 zł) czy passiflorę z czekoladą (16 zł). Do picia m.in. soki Pyrsk, kawa (od 6 zł za espresso), piwo lane (7 i 9 zł) oraz wino.

Maj 2017 r.

Restauracja 4 Pory Roku,

Tarnowskie Góry, ul. Szymały 1,

godziny otwarcia: wt-pt. 12.00-22.00, sob. 12.00-23.00, niedz. 12.00-21.00, pon. – nieczynne

Strona internetowa Restauracji 4 Pory Roku [KLIKNIJ TUTAJ]

Profil Restauracji 4 Pory Roku na Facebooku [KLIKNIJ TUTAJ]

Tagi

4 pory roku tarnowskie góry / dobra pizza tarnowskie góry / dobra restauracja tarnowskie góry / gdzie zjeść tarnowskie góry / nowa restauracja tarnowskie góry / pizza tarnowskie góry / przyjęcia tarnowskie góry / restauracja dla rodzin tarnowskie góry / restauracja szymały tarnowskie góry / restauracja tarnowskie góry

Kategorie

KUCHNIA / NOWOŚCI / KUCHNIA / Polska / UGRYŹ SWOJE MIASTO / Tarnowskie Góry / UGRYŹ SWOJE MIASTO / KUCHNIA / Wegetariańska

Komentarze

Silesia Smakuje » Godziny otwarcia restauracji w Wigilię, Święta Bożego Narodzenia, sylwestra, Nowy Rok i Trzech Króli 2017/2018:

[…] Naszą recenzję restauracji 4 Pory Roku przeczytasz tu: http://silesiasmakuje.pl/tarnowskie-gory-restauracja-4-pory-roku-menu-i-wystroj-zmieniaja-sie-tu-co… […]

Wyszukiwarka

Kategorie wpisów