Gliwice: Restauracja Magnes. Przyciąga dobrym i zdrowym jedzeniem
Ulica Plebańska w Gliwicach, odchodząca z Rynku w stronę kościoła pw. Wszystkich Świętych, rozkwita ostatnio gastronomicznie. Od października 2014 r. działa tu bistro Magnes, sympatyczne miejsce z jeszcze bardziej sympatyczną właścicielką. Można tu zjeść uczciwe, smaczne i ciekawe dania, zainspirowane nie tylko kuchnią polską, ale też włoską i azjatycką, np. tajską. Jest kosmpolitycznie, bo właścicielka Magnesu, Magda Magdziarz, ma męża pochodzącego z Chin i sama lubi dalekowschodnie smaki.
Magda prowadzi Magnes razem ze swoją mamą. Wcześniej miała herbaciarnię Esencja (miłość do herbaty pozostała, o tym przeczytacie poniżej:-), też w Gliwicach.
W Magnesie jest przyjemnie, pewnie dlatego, że wystrój jest kobiecy, wiosenny, dominują kolory żółty i jasnozielony. Na ścianach wiszą zmysłowe obrazy Katarzyny Sokołowskiej, artystki z Bytomia. Lokal nie jest duży, ale dość przestronny. Można usiąść nie tylko na krzesłach, ale i na kanapach pod ścianą.
Można tu przyjść coś zjeść, ale równie dobrze na kawę i ciacho, po prostu posiedzieć. Nawet samemu, bo można wziąć z półki książkę albo album i sobie pooglądać w spokoju.
W menu – spory wybór dań, od śniadań, przez przekąski, po dania obiadowe i desery. Dania są przygotowywane na zamówienie klientów, bezpośrednio przed podaniem, dlatego trzeba się liczyć z ok. 15-minutowym oczekiwaniem. Ale warto poczekać!
Od godz. 10.00 przez cały dzień (sic!) można tu zjeść śniadanie. Do wyboru np. jogurt śniadaniowy z prażonymi płatkami owsianymi, bananem i płatkami śniadaniowymi (9 zł), przez jajecznicę, po ciekawe jajka w kokilkach (dwa jajka z piekarnika z masełkiem, odrobiną cebuli i pomidorka, podawane z podpiekaną bułeczką, masłem i sałatami, 13,90 zł) czy szakszukę (tradycyjne śniadanie izraelskie – dwa jajka sadzone na ciepłych warzywach, podawane z podpiekaną bułeczką, 14,90 zł).
Na mniejszy okołobiadowy głód są np. kanapki (7 rodzajów, 14,90 zł, np. z hummusem i grillowanym kurczakiem czy włoską szynką i tapenadą z czarnych oliwek) albo tramezzini, czyli włoskie trójkątne kanapki (od 10,90 zł) czy zupy (300 ml) – np. żółta zupa z dyni z mlekiem kokosowym i chili – 9,90 zł, czerwona z pieczonych warzyw (pomidory, papryka, marchewka), z parmezanem i słonecznikiem – 9,90 zł, indyjska z czerwonej soczewicy – 9,90 zł czy tajska zupa curry z miseczką ryżu (16,90 zł) albo tom yum z krewetkami (18 zł). Zupa tygodnia kosztuje tu 6 zł.
My przetestowaliśmy zupę czerwoną, która okazała się sycącym, pysznym kremem, z wyraźnie wyczuwalnym aromatem pieczonych warzyw i solidną dawką ziaren słonecznika.
Na drugie danie (albo pierwsze:-) w Magnesie można zjeść np. danie z makaronem, w 7 wersjach, od klasycznego spaghetti z pomidorami czy bolognese (17 lub 19 zł), przez makaron z pikantnymi krewetkami czy sałatkę tajską (gryczany makaron soba, kurczak w paście curry, sos limonkowo-imbirowy, brokuły, groszek cukrowy – 22,90 zł). Fani grillowanego kurczaka też mają spory wybór – aż 7 dań ma go w składzie, np. saltimbocca z kurczaka (filet z patelni z bekonem w winnym sosie, z kaparami, ziemniaczkami z rozmarynem i rukolą – 23,90 zł) czy pieczony filet faszerowany cytrynowym szpinakiem, owinięty bekonem, z makaronem tagiatelle w sosie śmietanowym – 27,90 zł).
Magnes ma też w menu pierogi (toskańskie, chińskie i ze szpinakiem 15-19 zł), wielki wybór ciekawie skomponowanych sałatek lunchowych (od 12 zł za małą do 22 zł za dużą). W ogóle Magnes ma atrakcyjną ofertę lunchową (do godz. 16.00): zupa i kanapka albo zupa i sałatka kosztują 20 zł.
W menu wydzielono dania dla dzieci: pierogi z truskawkami (8 zł), ryż z musem jabłkowym (8 zł), kurczaczek w cieście naleśnikowym (9 zł), kanapka z nutellą i bananem (5 zł).
Ciekawie przestawiają się też desery, zwłaszcza że podchodząc do baru można obejrzeć aktualną ofertę ciast (np. zielone ciasto szpinakowe). Wśród deserów z menu naszą uwagę zwróciły np. ciepłe ciasto czekoladowe z lodami waniliowymi i prażonymi migdałami (14 zł) albo czekoladowy deser Eraclea z bananem i lodami waniliowymi (15 zł).
W Magnesie można się też napić ciekawych rzeczy, na czele z Chai, wywodzącym się z Indii, rozgrzewającym napojem z herbaty i naturalnych przypraw (cynamon, kardamon, goździki, imbir, gałka muszkatołowa) oraz spienionego, gorącego mleka. Coś w sam raz na chłodny dzień! Chai jest tu dostępny w kilku smakach. Cena: 9,90 zł.
Dla wielbicieli herbaty są też herbaty ze słoja, czyli świeże mieszanki o różnych smakach (6 zł). Można podejść do baru i sobie wybrać. Dla kawoszy – kawa Bistrot (od 6 zł za espresso).
W lokalu jest WiFi, można płacić kartą i zamawiać jedzenie na wynos.
Listopad 2015
Restauracja Magnes,
Gliwice, ul. Plebańska 9,
czynne: pon.-czw. 10.00-22.00, pt.-sob. 10.00-23.00, niedz. 11.00-22.00
Kategorie
UGRYŹ SWOJE MIASTO / Gliwice / KUCHNIA / KUCHNIA / Polska / KUCHNIA / Śródziemnomorska / UGRYŹ SWOJE MIASTO
Wyszukiwarka
Kategorie wpisów
Wybierz kategorię
- KUCHNIA (338)
- Amerykańska (32)
- Chińska (4)
- Czeska (3)
- Fast Food (25)
- Francuska (12)
- Grecka (1)
- Gruzińska (4)
- Hiszpańska (6)
- Japońska (22)
- Karaibska (1)
- Meksykańska (1)
- Niemiecka (7)
- Orientalna (3)
- Ormiańska (3)
- Polska (173)
- Rosyjska (2)
- Śląska (54)
- Slow Food (35)
- Śródziemnomorska (44)
- Wegańska (11)
- Wegetariańska (24)
- Węgierska (3)
- Włoska (73)
- Meksykańska (1)
- NOWOŚCI (242)
- POLECAMY (85)
- PROMOCJE I KONKURSY (8)
- UGRYŹ KATOWICE (204)
- Bar (34)
- Bistro (66)
- Foodtruck (1)
- Kawiarnia (40)
- Klubokawiarnia (5)
- Lodziarnia (1)
- Lunch (16)
- Nowe miejsce (82)
- Piekarnia (2)
- Pizzeria (12)
- Pub (12)
- Restauracja (68)
- UGRYŹ SWOJE MIASTO (200)
- Będzin (1)
- Beskidy (6)
- Bielsko-Biała (12)
- Bytom (10)
- Chorzów (20)
- Czechowice-Dziedzice (2)
- Czeladź (4)
- Częstochowa (3)
- Dąbrowa Górnicza (8)
- Gliwice (29)
- Jura (2)
- Kobiór (1)
- Lubliniec (1)
- Miasteczko Śląskie (1)
- Mikołów (4)
- Mysłowice (4)
- Okręg Rybnicki (1)
- Piekary Śląskie (1)
- Pszczyna (7)
- Pyskowice (1)
- Radzionków (1)
- Ruda Śląska (9)
- Siemianowice Śląskie (3)
- Sosnowiec (40)
- Świętochłowice (4)
- Tarnowskie Góry (7)
- Tychy (16)
- Zabrze (11)
- Zawiercie (3)
Komentarze
Agnieszka Pilecka:
Popieram. Cudowne miejsce, z resztą też niedawno o nim pisałam: http://agapilecka.pl/blog/magnes-gliwice/
Bardzo żałuję, że mieszkam tak daleko, bo chętnie wpadałabym tam częściej 😉