Katowice: Patio Zajazd, czyli nowe, lepsze oblicze tradycyjnego zajazdu

Kiedyś był tu Gościniec Śląski. Kilka lat temu podupadający zajazd na granicy Katowic i Mikołowa przejęła właścicielka restauracji Patio na Stawowej i Patio Park w Parku Kościuszki (dawne Zielone Oczko). Zrobiła z niego zajazd w austriackim stylu, tradycyjny, ale z ładnym rustykalnym wystrojem z ludowymi elementami i ozdobami.

Metamorfoza się udała, bo w ciągu tygodnia jest tu sporo gości przyjezdnych, a w weekendy zjeżdżają się tu całe rodziny z okolicznych katowickich i mikołowskich dzielnic. Lepiej wcześniej zadbać o rezerwację, bo w porze obiadowej może być problem z wolnym miejscem. Lada dzień na poziomie -1 zostanie otwarta wypasiona sala zabaw dla dzieci.

Patio Zajazd jest całkiem spory, na dole jest recepcja oraz kilka sal restauracyjnych, na górze – pokoje hotelowe. Z powodzeniem organizuje się tu różnorakie imprezy, na czele z weselami na 200 osób czy przyjęciami urodzinowymi (co ciekawe, nawet gdy są imprezy, zawsze goście z zewnątrz mogą tu coś zjeść).

Zobacz krótki film z wnętrza Patio Zajazdu:

https://www.youtube.com/watch?v=H3MusOmOUmw&feature=youtu.be

W głównej sali (tej z barem) można ogrzać się przy kominku albo usiąść przy stoliku z widokiem na okoliczny las (bo mimo że Patio Zajazd znajduje się przy ruchliwej drodze Katowice-Wisła, to wokół jest sporo drzew). Zajazd ma swój spory parking, ale trzeba tylko wiedzieć, że bezpośredni wjazd na niego jest tylko od strony Mikołowa). Auta jadące od strony centrum Katowic muszą zawrócić na skrzyżowaniu Kościuszki z ul. Owsianą.

O rosnącej popularności tego miejsca nie zadecydował oczywiście tylko sam wystrój, ale również serwowane tu posiłki, które bardziej kojarzą się z dobrą restauracją niż z przydrożnym zajazdem.

Kuchnia Patio Zajazdu to połączenie tradycji z nowoczesnością. Zjemy tu i carpaccio ze śledzia (20 zł), i móżdżek cielęcy po polsku na grzance (18 zł, to danie ma sporo fanów!). Są placki po węgiersku (30 zł) i stek z polędwicy (75 zł). Nie może się oczywiście obejść bez tradycyjnej śląskiej rolady wołowej z kluskami i czerwoną kapustą (39 zł), kotleta schabowego z pieczarkami lub po parysku (32 i 33 zł). Zjemy tu też domowe pierogi (ruskie lub z mięsem, 16 i 17 zł), sałatki (22-28 zł). Co ciekawe, są też dania dietetyczne (co prawda tylko dwa, ale w nowej karcie ma być więcej) – kurczak gotowany z ryżem i warzywami (28 zł) i łosoś na parze na miksie sałat (42 zł). Nieduże jest też menu dla dzieci (m.in. Filet Wojtusia po parysku – 22 zł), ale też ma zostać powiększone. Całe menu (z cenami) jest dostępne na stronie internetowej Patio Zajazdu.

Codziennie jest wkładka dnia do menu, a w niej – propozycje obiadowe od przystawek po desery. Samo menu jest podzielone na tygodniowe, czyli pełne, oraz weekendowe – skrócone, obcięte o potrawy wymagające dużo czasu (to ze względu na większy weekendowy ruch). Wszystkie potrawy są przygotowywane na bieżąco. Kuchnia jest oddzielona od restauracji tylko zasłoną, więc można nawet podsłuchać, jak kucharze przygotowują nasze dania. Sercem kuchni jest tradycyjny węglowy piec, wyłożony oryginalnymi, pięknymi białymi kaflami. To duma właścicielki Patio Park, czemu trudno się dziwić…

Codzienna wkładka do menu to pole do popisu dla szefów kuchni Patio Zajazdu – Grzegorza Koneszko i Krzysztofa Brząkalika. Wymyślają oryginalne, sezonowe, dania, wykorzystując nowoczesne techniki, na czele z sous-vide. My spróbowaliśmy gruszek zapiekanych z serem lazur podanych z żurawiną (15 zł), kremu z pietruszki i gruszki (11 zł, ciekawe połączenie!). Za to szaszłyk (już z regularnej karty) został podany w widowiskowy sposób, jako płonący szaszłyk. Taką atrakcję można sobie zażyczyć, o ile w restauracji nie ma zbyt wiele gości.

Za to łosoś pieczony w cieście francuskim (46 zł) z ziemniakiem i gotowanymi warzywami (46 zł) zachwycił nas ciekawą formą podania ryby.

Polecamy też firmową sałatkę Patio Zajazd (22 zł) z młodym szpinakiem, roszponką, pomidorkami koktajlowymi, ogórkiem, kukurydzą, pestkami dyni, jajkiem mollet i smażonym bekonem.

Z deserów w menu stałym można wybrać nugat lodowy z prażonymi migdałami i musem jagodowym (16 zł), szarlotkę z lodami i bitą śmietaną (14 zł), lody z owocami i bitą śmietaną (14 zł) czy lody waniliowe z gorącymi malinami (15 zł). Szef kuchni proponuje jednak cymes dnia – jabłko faszerowane orzechami włoskimi zamknięte w cieście filo, otoczone sosem waniliowym – pycha oraz fondant czekoladowy z sosem z owoców leśnych (14 zł), świetne połączenie czekolady z owocami leśnymi. Poezja!

 

Patio Zajazd to też sowicie zaopatrzony bar, a barmani-kelnerzy są w stanie wyczarować nawet najbardziej odjazdowe drinki. Plus zrobić show – nawet z podania irish coffee (proszę pytać o kelnera o imieniu Ariel:-). Napijemy się tu też piwa (lany Żywiec i butelkowe), w tym grzanego, wina, mocniejszych trunków, kawy (MK Cafe 7-15 zł), napoju aloesowego, soku ze świeżych owoców.

Luty 2015

Patio Zajazd,

Katowice, ul. Kościuszki 352,

restauracja czynna: 8.00-22.00, hotel czynny całą dobę

http://patiozajazd.pl/

https://www.facebook.com/patiozajazd?fref=ts

Tagi

gościniec śląski / kawa katowice / patio zajazd / restauracja katowice / restauracja mikołów / rolada katowice / rolada mikołów / zajazd katowice / zajazd przy trasie katowice / zajazd w katowicach

Kategorie

KUCHNIA / POLECAMY / KUCHNIA / Polska / UGRYŹ KATOWICE / Restauracja / KUCHNIA / Śląska / UGRYŹ KATOWICE

Komentarze

gość:

Każda potrawa przygotowana jest znakomicie, klimat restauracji jest jedyny w swoim rodzaju. Wystrój, obsługa i atmosfera nr 1 na śląsku!

Wyszukiwarka

Kategorie wpisów