Katowice: niedzielne brunche w Prosecco Bistro&Wine Bar

Wychodzenia w niedzielne przedpołudnie nauczył nas chyba Przystanek Śniadanie. Oferta Prosecco Bistro&Wine Bar również pozwala zagospodarować ochotę na niedzielny chillout, ale w stylowych wnętrzach klimatycznego bistro.

W centrum Katowic przy Mielęckiego 6 w każdą niedzielę w godz. 12-16 za cenę 29 zł od osoby – czeka otwarty bufet z przysmakami śniadaniowymi i lunchowymi oraz kieliszek prosecco/kawy Pellini lub domowa lemoniada.

fot 1

Prosecco Bistro&Wine Bar

Wpadliśmy w zeszłą niedzielę w samo południe (25.01) na ten pierwszy w mieście brunch. Wielki drewniany
stół na środku lokalu zmienił się w bufet. Wypatrzyliśmy na nim m.in. zimne mięsa, cudowne małe
kanapeczki z pysznościami, owoce, sery, warzywa, jogurt z granolą i wypieki. Czego więcej trzeba do
szczęścia? Kieliszka prosecco? Tak! Wiadomo o tej porze alkohol z bąbelkami piją tylko gwiazdy, więc też
chcieliśmy się tak poczuć. I to działa. Trudno się oprzeć świetnej espresso, więc kawa też musiała być.

fot 4

Brunchowy bufet.

Z bufetu można korzystać do woli. Przyznajemy, że dwie-trzy kolejki wykorzystaliśmy na przepyszne
kanapeczki, ale wcześniej jeszcze zamówiliśmy z krótkiej brunchowej karty z daniami ciepłymi śniadaniowe
klasyki: Croque Monsieur – zapiekaną kanapkę z tostów skrywającą w sobie wędlinę z przypieczonym serem na górnej kromce, Croque Madame – taką jak Monsieur, ale wzbogaconą jeszcze jajkiem sadzonym umieszczonym na górze. Ciepłe, sycące, idealne na tę porę dnia. Tej niedzieli w ofercie była jeszcze warzywna mussaka, ale menu zmieniać się będzie co tydzień.

DSC01958

Na pierwszym planie Croque Madame.

Brunch nie skończył się na kanapkach i kanapeczkach. Spróbowaliśmy też wypieków. Bardzo smakowały nam
bułeczki-poduszeczki z ricottą oraz muffiny z kawałkami czekolady. Do tego kawa Pellinii i można nabrać
sił na cały tydzień. A, i warto sobie jeszcze pozwolić na Aperol Spritz – drink na bazie prosecco i aperitifu Aperol. Włoskie słońce w środku zimy!

fot 3

Brunch to połączenie śniadania z lunchem.

Biesiadując, próbując różnych przekąsek można spędzić tam naprawdę miłe niedzielne
przedpołudnie. Obserwowaliśmy gości. Fajnie paść do Prosecco na brunch ze znajomymi, posiedzieć na
luzie, ale i przyjście w pojedynkę czy dwójkę jest jak najbardziej na miejsu. Atmosfera jest luźna,
przyjacielska, a kelnerzy wytłumaczą na czym oferta polega.

fot 5

Zróżnicowany bufet pozwala na długie biesiadowanie.

Niedawno chwaliliśmy Sushi Do za czwartkową promocję All You Can Eat, a teraz bijemy brawo Prosecco
Bistro&Wine Bar za pierwszy w Katowicach niedzielny brunch. Ciekawa propozycja. Korzystna dla gości i
lokalu – bo niedzielne przedpołudnia to martwy punkt w grafiku pracy wielu lokali. Jeśli Prosecco
przedłuży tę ofertę na miesiące wiosenne i letnie, należy się cieszyć, bo bistro ma jeden z
najciekawszych ogródków w mieście. Ma też pewien romatyczny balkon dla dwojda, o którym pisaliśmy
kiedyś…

DSC01912

Z ofertą niedzielnych brunch’ów Prosecco ruszyło w połowie stycznia.

Prosecco Bistro&Wine Bar, ul. Mielęckiego 6, nd. w godz. 12-16.

Komentarze

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.