Katowice: Nowy lokal przy dworcu serwuje belgijskie frytki
Przy dworcu PKP – wejście od strony placu Oddziału Młodzieży Powstańczej/placu Andrzeja – stanął kontener, w którym szykują frytki, które do Katowic przyjeżdżają prosto z Belgii.
Robione z tamtejszych ziemniaków znoszą następujące traktowanie: najpierw przez 4 minuty są smażone w temp. 170 stop. C. Następnie smaży się je jeszcze raz, tuż przed wydaniem do klienta, jeszcze jakieś 40-60 sekund. Podwójne smażenie ma skutkować chrupiącą skórką i delikatnym wnętrzem w jednym.
Sprzedawane są w zgrabnej papierowej tytce z miejscem na sos. W torebce są również drewniane patyczki, na które możemy nadziać frytki. W cenie frytek zawsze są sosy własnej roboty. Do wyboru mamy 9 smaków, możemy je mieszać.
Przemek, współwłaściciel Frytek Belgijskich zdradza nam dlaczego wybrał właśnie frytki. Po pierwsze, we frytkach zakochał się bywając w Belgii, gdzie jest mnóstwo lokali serwujących świetne frytki nawet przez całą dobę. Po drugie uważa, że kebaby i burgery nieco już przebrzmiały, a w dodatku bardzo trudno trafić na te dania z naprawdę dobrym mięsem.
Po trzecie, w chwili obecnej frytki w jego lokalu smażone są jeszcze w tłuszczu zwierzęcym, ale wkrótce będzie to tłuszcz roślinny i będzie to w pełni wegetariańskie danie, a więc to, czego – zdaniem Przemka – coraz częściej szukają klienci. Poza tym ziemniak to jest czad, smak i kto nie lubi frytek, no kto?
Ceny: Frytki Belgijskie duże 9 zł; Frytki Belgijskie małe 7 zł; Zestaw 1 – duże frytki+napój Tymbark 11 zł, Zestaw 2 – małe frytki+napój Tymbark 9 zł, Zestaw 3 – duże frytki + Tiger 12 zł.
Sosy: ketchup, ketchup-majonez, BBQ, andaluzyjski, 1000 Wysp, Duński, Czosnkowy, Meksykański, Domowy Kozak (jogurt, majonez, czosnek, papryczka peperoncino, pieprz i sól).
Frytki Belgijskie na placu Oddziału Młodzieży Powstańczej są czynne od pon. do czw. w godz. 10-21, w weekendy w godz. 12-północ. Właściciele lokalu planują otwarcie w przyszłym roku drugiego punktu – na Pogoni w Sosnowcu.
Kategorie
UGRYŹ KATOWICE / Bar / KUCHNIA / Fast Food / KUCHNIA / UGRYŹ KATOWICE / Nowe miejsce / UGRYŹ KATOWICE
Wyszukiwarka
Kategorie wpisów
Wybierz kategorię
- KUCHNIA (338)
- Amerykańska (32)
- Chińska (4)
- Czeska (3)
- Fast Food (25)
- Francuska (12)
- Grecka (1)
- Gruzińska (4)
- Hiszpańska (6)
- Japońska (22)
- Karaibska (1)
- Meksykańska (1)
- Niemiecka (7)
- Orientalna (3)
- Ormiańska (3)
- Polska (173)
- Rosyjska (2)
- Śląska (54)
- Slow Food (35)
- Śródziemnomorska (44)
- Wegańska (11)
- Wegetariańska (24)
- Węgierska (3)
- Włoska (73)
- Meksykańska (1)
- NOWOŚCI (242)
- POLECAMY (85)
- PROMOCJE I KONKURSY (8)
- UGRYŹ KATOWICE (204)
- Bar (34)
- Bistro (66)
- Foodtruck (1)
- Kawiarnia (40)
- Klubokawiarnia (5)
- Lodziarnia (1)
- Lunch (16)
- Nowe miejsce (82)
- Piekarnia (2)
- Pizzeria (12)
- Pub (12)
- Restauracja (68)
- UGRYŹ SWOJE MIASTO (200)
- Będzin (1)
- Beskidy (6)
- Bielsko-Biała (12)
- Bytom (10)
- Chorzów (20)
- Czechowice-Dziedzice (2)
- Czeladź (4)
- Częstochowa (3)
- Dąbrowa Górnicza (8)
- Gliwice (29)
- Jura (2)
- Kobiór (1)
- Lubliniec (1)
- Miasteczko Śląskie (1)
- Mikołów (4)
- Mysłowice (4)
- Okręg Rybnicki (1)
- Piekary Śląskie (1)
- Pszczyna (7)
- Pyskowice (1)
- Radzionków (1)
- Ruda Śląska (9)
- Siemianowice Śląskie (3)
- Sosnowiec (40)
- Świętochłowice (4)
- Tarnowskie Góry (7)
- Tychy (16)
- Zabrze (11)
- Zawiercie (3)
Komentarze
Inka:
Pomysł według mnie świetny,jednak jedno duże ale…szkoda ze nie z polskich ziemniaków na sposób belgijski.Niestety nie spróbuję gdyż wpieram krajowe produkty,ktõre są także świetnej jakości.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
z man:
To chyba za późno, bo w Sosnowcu na pogoni już się otwierają
master of fries:
Koleżanko jak sama nazwa wskazuje belgijskie od odmiany ziemniaka i sposobu cięcia-12mm pochodzącego z Belgii. Cała Europa zachwyca się tą odmianą i stąd też pomysł właścicieli punktu.
To co proponujesz jest w sprzedaży, ale nie tak popularne i w innym cięciu.
smakosz:
Nic nie za późno, bo w Sosnowcu nie ma prawdziwych frytek belgijskich.
To tylko żałosna imitacja i chwyt reklamowy. Ale hamburgery mają podobno dobre. A frytki belgijskie w Katowicach za dworcem są po prostu najlepsze w regionie.
Piko:
W warszawie jest kilka lokali i mają tam przeogromny wybór sosów i tego jak ziemniaki są cięte. Każde z tych wzorów je się inaczej. Jest takie wrażenie że nawet smakują inaczej. Brakuje tego w Kato. I też szyld ten sam.
smakosz:
frytki średnie w smaku, jakby ugotowane, trochę śmierdzą starym tłuszczem, polecam wszystkim bo ma się zgagę po zjedzeniu