Katowice: Nowy lokal BackStage – pierogi w muzycznym wydaniu

Bistro ze specjalnością „pierogi” zwykle nie wygląda jak BackStage. Ale ten lokal to wyraz pasji właściciela – Marka Jęchorka, który jest zapalonym perkusistą i wielbicielem muzyki. Pierogi za to są efektem pracy jego mamy Ireny. Nam muzyczna pierogarnia bardzo przypadła do gustu:-)

Katowice: Bistro i pub BacStage

Katowice: Bistro i pub BackStage

BackStage znajduje się przy ul. Wojewódzkiej, 100 metrów od Akademii Muzycznej. W tym lokalu w suterenie były już różne knajpy, ostatnio – z kuchnią azjatycką. Teraz można się tu poczuć jak w Liverpoolu, bo wystrój nawiązuje do stylu miasta Beatlesów. Co ciekawe, jego autorem i wykonawcą jest sam Marek, człowiek z wykształceniem technicznym, który porzucił pracę w korporacji, i „poszedł na swoje”.

Katowice: Bistro i pub BacStage

Katowice: Bistro i pub BackStage

Lokal nie poraża wielkością, ale ma sporo przytulnych zakamarków. Można usiąść przy jednym ze sporych stolików na brązowej kanapie. Stolik można sobie wybrać według muzycznych upodobań, bo każdy ma swój plakat (wyboru, według swoich upodobań, dokonał właściciel), np. z Dawidem Bowie’em, zespołem Gorillaz, The Killers, Johnny’m Cashem. Specjalny plakat jest nawet w toalecie, zachęcamy do odwiedzin;-) Jak na bistro przy Akademii Muzycznej przystało, sporo tu nawiązań do muzyki, na czele z instrumentami. Na ścianach wiszą gitary, a w odpowiednio wyeksponowanym miejscu stoi perkusja.

Katowice: Bistro i pub BackStage

Katowice: Bistro i pub BackStage

Sam kształt BackStage jest dość ciekawy, bo w środku jest kuchnia, a wokół niej – pomieszczenia ze stolikami. Dzięki temu prawie z każdego miejsca widać co się dzieje w kuchni, jak powstają dania. Można też pogawędzić z gotującym lub polewającym (bo alkohol też tu jest). A Marek należy do niezłych gawędziarzy:-)

Katowice: Bistro i pub BackStage. Marek, właściciel, kucharz i barman w jednym:-)

Katowice: Bistro i pub BackStage. Marek, właściciel, kucharz i barman w jednym:-)

W menu królują pierogi, wszystkie robione na miejscu przez panią Irenę, mamę Marka, królową pierogów:-) W menu są oczywiście tradycyjne, takie jak z kapustą i grzybami, kapustą i mięsem, z mięsem, kaszą, ruskie. Są też inne – malutkie włoskie (z kurczakiem, szpinakiem, serem białym), śląskie – z panczkrautem, kozackie, z makiem albo z kutią.

Katowice: Bistro i pub BackStage. Marek z mamą

Katowice: Bistro i pub BackStage. Marek z mamą Ireną

– Klienci pytali o pierogi wegańskie, więc wprowadziliśmy kilka ich wersji, m.in. z jabłkiem i cynamonem, kaszą oraz ze szpinakiem – mówi Marek Jęchorek. – Porcja pierogów kosztuje 11 zł niezależnie od rodzaju. Można je też zamówić na wynos albo nawet z dowozem. Już mamy klientów w rozmaitych biurach w centrum Katowic – chwali się Marek, sam siebie nazywając dilerem pierogów. Z innych rzeczy można tu zjeść barszczyk z uszkami (10 zł). Menu będzie się zmieniać zgodnie z sugestiami klientów.

My wzięliśmy połowę porcji pierogów ze szpinakiem i połowę z jabłkami. Były pyszne, z odpowiednią (dużą) ilością farszu i pysznym ciastem. Musimy tu jeszcze kiedyś przyjść na inne rodzaje, np. ruskie:-)

Katowice: Bistro i pub BackStage. Połowa porcji pierogów ze szpinakiem

Katowice: Bistro i pub BackStage. Połowa porcji pierogów ze szpinakiem

 

Katowice: Bistro i pub BackStage. Połowa porcji pierogów z jabłkami i cynamonem

Katowice: Bistro i pub BackStage. Połowa porcji pierogów z jabłkami i cynamonem

 

Można się tu też napić piwa (Kasztelan – 5 zł, Calsberg – 7 zł), dobrej kawy Segafredo (espresso 5 zł, latte 7 zł) i herbaty (4 zł) oraz czegoś zimnego a niealkoholowego. – W piątki i soboty chcę organizować jam sessions oraz koncerty – mówi Marek, który sam gra na perkusji. W lokalu jest klimatyzacja i WiFi.

Katowice: Bistro i pub BackStage. Kawka:-)

Katowice: Bistro i pub BackStage. Kawka:-)

BackStage,

Katowice, ul. Wojewódzka 31,

czynne: pon.-czw. 10.30-21.00, pt.-sob. 11.00-0.00,

https://www.facebook.com/BackStageKatowice

 

Komentarze

  • jelly:

    Byłam, jadłam, piłam. Pyszne pierogi, wnętrze przytulne. I ta perkusja!!! POLECAM!!!

  • Sonya:

    To w końcu mama pana Marka ma na imię Elżbieta czy Irena?

  • Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.