Katowice: Bistro i kawiarnia Krystynka wraca z Wiednia ma już 10 lat!

Krystynka wraca z Wiednia zaczyna 22 listopada 2021 świętowanie 10-lecia! Z tej okazji przez 4 dni, do czwartku 25 listopada, będzie częstować prosecco lub lemoniadą Krystynki, a zestaw klasyk, czyli tort Sachera z kawą będzie można spałaszować w promocyjnej cenie 10 zł. Ale nie poprzestawajcie na słodkim!

Krystynka wraca z Wiednia

W Krystynce można zjeść ekstraśniadanie, a na obiad np. słynny Wiener Schnitzel, w dodatku dostępny w dwóch wersjach – cielęcej (41 zł) lub wieprzowej (34 zł). Sznycel wielkości kołpaka od matiza, rozkosznie cienki, jest tu podawany z sałatką ziemniaczaną.

Wiener Schnitzel w bistro Krystynka wraca z Wiednia

Goście walą też do Krystynki drzwiami i oknami na makaron tagiatelle ze szpinakiem (próby rozstania się z tą pozycją w menu spełzły na niczym po protestach wiernych gości). Zresztą codziennie w Krystynce jest inne menu obiadowe – w nim stałe pozycje, ale też kilka nowych, by stali bywalcy – a takich jest tu sporo – się nie znudzili.

Filet z kurczaka w sosie kurkowym, podawany z opiekanymi ziemniakami i sałatką

Krystynką nie zarządza Krystyna, a Agata Borowczyk. Właścicielka bistro ponad 10 lat temu wróciła z rodziną z Wiednia, gdzie mieszkali przez kilka lat. Zamarzyło jej się bistro w wiedeńskim stylu. Wybrała lokal, którego nikt wtedy nie chciał.

Tort Sachera i kawa Julius Meinl, Krystynka wraca z Wiednia

Bo bar Krystynka owszem, miał piękną historię, powstał w 1938 r., został zamknięty po 87 latach działalności. Krystynka była kiedyś ulubionym lokalem katowickiej palestry i bohemy, ale niestety, ostatnie lata przed zamknięciem były czasem upadku Krystynki. Agata jednak uwierzyła w potencjał lokalu przy Kościuszki. Nawet zostawiła oryginalny szyld „Krystynka”.

Słodkości, Krystynka wraca z Wiednia

– Zobaczyłam ten lokal, którego nikt przy zdrowych zmysłach by nie wynajął. Ja teraz, myśląc, że się na to zdecydowałam, mówię, że wtedy Bóg mi odebrał nawet nie zdrowe zmysły, a wszelkie lęki – mówi Agata.

Krystynka wraca z Wiednia

Dlaczego nowa Krystynka „wraca z Wiednia”? Nie tylko dlatego, że Agata wróciła z Wiednia. Według informacji, dawna Krystynka była pierwszą w Katowicach kawiarnią w stylu wiedeńskim. – Były momenty zwątpienia, bo nie sądziłam, że z tego zrobi się takie duże przedsięwzięcie – wspomina Agata.

Krystynka wraca z Wiednia

Ale udało się, i już od początku działalności w 2011 roku Krystynka wprowadziła nieco orzeźwienia na katowickim rynku gastro. Jako pierwsza np. miała wielkie tablice kredowe na ścianach z wypisanym menu, co zresztą do dzisiaj się nie zmieniło. Jako jedna z pierwszych zaczęła serwować śniadania, które do dziś cieszą się powodzeniem.

Krystynka wraca z Wiednia

Na początku Krystynka była naprawdę niewielka, miała tylko dwie sale. Później przybył ładny ogródek od podwórka (z widokiem na modernistyczny budynek przychodni przy ul. PCK), a kilka lat temu lokal powiększył się o kolejne dwie sale. Krystynka nie jest już więc taka mała, ale za to wciąż kameralna. Można się tu szybko zjeść coś dobrego w przerwie od pracy, albo zaszyć się na wielogodzinną pogaduszkę z przyjaciółką.

Krystynka wraca z Wiednia

Właścicielkę bistro-kawiarni szczególnie cieszy to, że lokal dorobił się wielu stałych klientów. – Niektórzy są już jak rodzina. Obserwuję, jak najpierw przychodzą tu sami, na randki, później jako małżeństwo, by w końcu organizować u nas chrzciny albo inną imprezę rodzinną – dodaje Agata.

Krystynka wraca z Wiednia

W Krystynce można zorganizować imprezę, ale kameralną, bo lokal nigdy nie zamyka się w całości na takie imprezy. – Zależy mi, by zawsze można było do nas wejść z ulicy, by goście nigdy nie odbijali się od drzwi, bo „jest impreza” – tłumaczy Agata.

Listopad 2021

Krystynka Wraca z Wiednia – bistro i kawiarnia,

ul. Kościuszki 45, Katowice

Profil Krystynki na Facebooku: https://www.facebook.com/KrystynkawracazWiednia

Komentarze

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.