Bielsko-Biała: Sushi Samuraj ma oryginalne pomysły na japońskie dania

Sushi Samuraj to istniejąca od końca 2013 roku w Centrum Handlowym Gemini Park restauracja japońska. Wybraliśmy się tam w którąś niedzielę i zastaliśmy praktycznie cały lokal wypełniony ludźmi. Na szczęście udało nam się znaleźć wolny stolik i to z dobrym widokiem na znajdujący się na środku bar. To ważne, bo w tym przypadku równie przyjemne jak jedzenie jest oglądanie sushi masterów przy pracy. Mieliśmy konkurencję w tym podglądaniu, bo pewna na oko 6-letnia dziewczynka nie mogła oderwać wzroku od kucharzy:-)

 

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj

Sam Samuraj nie jest zbyt duży, w środku jest 5 stolików (kilka większych), na pasażu – jeszcze cztery, plus kilka miejsc bezpośrednio przy barze. Urządzony jest w japońskich kolorach – czerni i czerwieni, z małymi dodatkami innych barw oraz zieleni roślin. Oczy same wędrują do góry, bo tam pyszni się podwieszona kolorowa tkanina z japońskimi krajobrazami. W witrynie uwagę zwraca piękny kostium samuraja. – To oryginalny, ceremonialny strój samuraja, który sprowadziliśmy z Japonii – mówi Agnieszka Żur, razem z Tomaszem Słowioczkiem właścicielka restauracji. Zafascynowani japońską i azjatycką kuchnią oraz kulturą, po bezowocnych poszukiwaniach smaków z Dalekiego Wschodu w Bielsku, zdecydowali się stworzyć własny lokal.

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj

Jeśli oni są głową Samuraja, to sercem jest szef kuchni Kamil Skalczyński. Ten młody kucharz pracował w restauracjach japońskich w Warszawie, Krakowie, Katowicach, odbył nawet staż w słynnym Atelier Amaro u Wojciecha Modesta Amaro oraz wspólnie z Przemkiem Błaszczykiem i Adrianem Feliksem przygotowywał pop-up kolację w ramach Festiwalu MENUFaktura w Katowicach. To on wymyśla rozmaite ciekawe dania, łącząc kuchnię japońską z techniką sous-vide (gotowanie próżniowe) oraz kuchnią molekularną, wprowadza jadalne kwiaty czy mikrozioła z Tajlandii. Pozostali sushi masterzy to Łukasz Cywiński, który pracował w japońskiej restauracji w USA oraz Paweł Kral, który pracował w sushi barze na Majorce. Restauracja jest obecnie w konkursie „Poland 100 Best Restaurants” (można na nią głosować – zachęcamy!:-). Szczegóły na http://www.poland100bestrestaurants.pl/

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj. Od lewej: Łukasz Cywiński i Kamil Skalczyński

Otwieramy menu, które chyba niedawno przyjechało z drukarni, bo jest świeżutkie. Rzeczywiście, Samuraj ostatnio odświeżył menu. Fajnie, że każda potrawa jest opisana i sfotografowana, dzięki czemu klienci nie znający się na sushi mogą wybrać coś dla siebie, nie zastanawiając się czym różni się nigiri (kulka ryżu przykryta rybą, owocem morza, omletem lub warzywem) od gunkanmaki (jap. gunkan – kadłub łodzi, kulka ryżu zawinięta w pasek nori, przypomina „łódeczkę”, którą można wypełnić rozmaitymi składnikami). Można wybrać również hosomaki, futomaki, californiamaki albo zestawy złożone z tych potraw. Każda z nich jest dostępna w wielu rodzajach, z łososiem, tuńczykiem, krewetkami, nigiri również z doradą, ośmiornicą sous-vide, marlinem, węgorzem, hosomaki z halibutem, surimi oraz innymi ciekawymi, świeżymi składnikami. Nigiri (2 sztuki w porcji) kosztują 16 zł, wędzone na żywo naturalnym dymem: jabłko, wiśnia, dąb – 25 zł. Hosomaki to 6 sztuk w porcji, cena – 16 zł. 6 sztuk futomaki to koszt 22 zł, tak samo jak kolorowe californiamaki z ryżem również na zewnątrz. Gunkanmaki jest droższe – 2 sztuki kosztują 22 zł. Jeśli chcemy skosztować wiele rzeczy, warto zamówić jeden z 11 zestawów sushi (od 34 do 210 zł).

My po chwili oczekiwania (wszystko jest przygotowywane na bieżąco, więc warto poczekać, można sobie obejrzeć film przyrodniczy w telewizji:-) dostajemy długi talerz z pięknej białej porcelany (serwis został sprowadzony z Emiratów Arabskich!), a na nim – dwie szklane, tajemnicze kopuły wypełnione dymem. Nie możemy się doczekać, co jest w środku, więc szybko zdejmujemy jedną, i dym (z wiśni) rozchodzi się, ukazując californiamaki (jap. ura – odwrotnie, wieloskładnikowe makisushi z ryżem na zewnątrz). Maczamy je w sosie sojowym i szybko konsumujemy pierwszą (6 sztuk) i drugą, już nieco dłużej trzymaną w dymie porcję. Wyborne!

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj. Pod tymi kopułami kryje się wędzone dymem sushi

 

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj. Californiamaki

 

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj. Californiamaki

Próbujemy jeszcze jednego z dań na ciepło, podawanych w Samuraju, czyli kaczkę sous-vide na gruszce z dodatkiem lekko ostrego sosu i jadalnych kwiatów (anyż / tymianek / gruszka / chili / neva / teriyaki / żurawina, 49 zł). Inne dania z tej kategorii (wszystkie z dodatkami w cenie) to m.in. pierś z kurczaka sous vide (28 zł), stek z łososia sous vide (36 zł), grillowane krewetki z kalmarami w sosie maślano-pomarańczowym (49 zł) czy grillowana dorada w mleku kokosowym (49 zł). Dla dzieci też coś jest  – kurczak w tempurze (14 zł) i łosoś w tempurze (15 zł), oba dania ze świeżymi owocami, teriyaki i ryżem.

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj. Kaczka sous-vide na gruszce

W menu Samuraja są oczywiście też zupy, przystawki i desery. Warto zajrzeć na stronę internetową, bo całe menu jest tam udostępnione. Do picia można tu zamówić zieloną herbatę w ciężkim, żeliwnym czajniczku (9 zł, biała – 10 zł) albo codziennie inny świeży sok (10 zł, tylko 150 ml, przydałby się większy). Kawa kosztuje od 5 do 7 zł.

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj

Bielsko-Biała: Sushi Samuraj. Zielona herbata

Acha, i zanim dostaniemy jedzenie, kelnerka przynosi naczynia, na jednym kładąc białą kostkę i polewając ją kroplą wody. Z tej kostki rośnie „magicznie” mały ręczniczek, do wycierania rąk po jedzeniu sushi. Urocze!

Restauracja prowadzi również catering z dowozem na terenie Bielska gratis.

Sushi Samuraj,

Bielsko-Biała, CH Gemini Park, ul. Leszczyńska 20,

czynne: pon.-son. 9.00-21.00, niedz. 10.00-21.00,

http://www.sushisamuraj.pl

 

 

Komentarze

  • Paula:

    Witam,
    Zamówiłam w sylwestra 2 zestawy a zamówiłam w tej restauracji pokierowana opiniami gdyż nie mieszkam w Bielsko-Białej. Powiem wprost tak kiepskiego sushi to jeszcze nie jadłam, wszędzie gdzie jedziemy na sylwestra, czy nad morzem czy w góry zamawiamy sushi, w domu również lubimy jeść mając oczywiście swoje ulubione miejsca.Oczywiście nie oczekiwaliśmy podobnego poziomu ale jakieś minimum smaku, nie mówiąc o ryżu który był po prostu nie smaczny.
    Życzę oczywiście samych zadowolnych klientów ale my już z Państwa usług nie skorzystamy.

  • Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.